Teraz więc trochę o tym, jaki przyjąłem system i na jakie trudności natrafiłem.
Początkowo, chciałem się posiłkować internetowymi katalogami monet i po prostu przepisać to co w nich jest...Tak...to był błąd. I to dość spory, bowiem katalogi te, nie są zbyt specjalistyczne i wskazują jedynie podstawowe odmiany, co jest jeszcze do przeżycia w przypadku groszy dla PP, ale już jest niedopuszczalne choćby dla półgroszy. Ponadto, uparłem się, aby w katalogu były prawdziwe zdjęcia, a w katalogach niestety są to zazwyczaj rysunki ;(
Kolejną trudnością było zdobycie zdjęć monet, których nie posiadam. Spotkało mnie tu miłe rozczarowanie, gdyż kilkanaście zdjęć wraz z opisami dostałem od czytelników, a pozostałe uzyskałem z kolekcji własnej, oraz paru osób zajmujących się tematem. Jednak to wciąż zaledwie kropla w morzu potrzeb. Liczę bardzo również na Waszą pomoc drodzy czytelnicy ;) Pracy czeka mnie jeszcze sporo, ale myślę, że już w przyszłym roku (a może nawet pod koniec tego) będę już miał wstępną wersję katalogu :)
Ja również bardzo ostrożnie prowadzę swój katalog, gdyż wiem jak bardzo łatwo można go uszkodzić. W sumie najwięcej w nim mam monet kolekcjonerskich http://www.skarbnicanarodowa.net.pl/monety-kolekcjonerskie ale akurat to jest taki typ monet który uwielbiam zbierać. Oczywiście nie pogardzę starymi monetami czy medalami.
OdpowiedzUsuń