Trojaczki jak trojaczki, stan może nie jest wybitny, choć na tym z 1590 jest sporo powierzchni menniczej ;) ale jest też w nich coś ciekawszego. Mianowicie oba są podwójnie bite (oba na awersie o dziwo) - czyżby więc poziom nacisku prasy nie był dobrze trzymany w mennicy??? I to tak często??? Dodatkowo rocznik 99 (bo to on - naprawdę ;) ) ma poprawki stempla(przynajmniej tak to wygląda) na literkach T oraz I :) Eh, zaczynam rozumieć Igera - takie małe monetki, a tyle radości :) warto też obserwować kunszt mincerzy drugiego okazu- piękny herb snopek, ładny orzeł, piękne szczegóły popiersia...Ładnie im to wyszło trzeba przyznać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz