Tak, wreszcie wyszedł kolejny numer GZN :) do pobrania tu. Czy warto? W zasadzie pytanie nie takie głupie. Jeśli spojrzeć na czasopisma numizmatyczne, to w zasadzie każde się czymś różni. Jednak czy warto po nie sięgać?
Według mnie zdecydowanie tak. Zwłaszcza, gdy nic nas to nie kosztuje, a wiedza o jaką się wzbogacimy może być znaczna. GZN coraz wyżej podnosi w tym roku poziom artykułów (aż miło być w tak znamienitym gronie Numizmatyków :))
Ten numer jest jeszcze ciekawszy od poprzedniego, aż strach pomyśleć co będzie "następną razą" :)
Natomiast wracając do głównego tematu wpisu - czy warto? Warto, bo to wzbogacenie naszej biblioteczki numizmatycznej i wiedzy, czyli dwóch podstawowych rzeczy. Zachęcam zdecydowanie do lektury ;)
A teraz druga sprawa, ostatnio po raz któryś już wpadł mi w oczy wpis na jednym z forów odnośnie przechowywania monet. Skomentowałem go, o dziwo bez odzewu.
Komentarz mój był spowodowany zwykłą ciekawością, a brzmiał plus minus tak: Czemu wszyscy tak się przejmują tym, jak przechowywać swoją kolekcję żeby się nie zabrudziła, jednocześnie przedkładając ponad wszystko monety pokryte patyną, czyli niczym innym jak wynikiem trzymania walorów "na powietrzu"?
Osobiście trzymam swoje walory różnie (wciąż to czeka na uporządkowanie). Wszystko zależy u mnie od rodzaju. Natomiast czy ma dla mnie osobiście ten temat znaczenie? Tak, bo napędzamy się bez sensu na opakowania dla naszych walorów. Kiedyś już pisałem na temat przechowywania monet. Dziś powiem krótko - monety niezaatakowane żadnym syfem, ładnie się prezentujące mogą spokojnie leżeć na powietrzu, chyba, że nie chcemy koniecznie patyny. A coś jest najważniejsze w ich przechowywaniu? Nie szczelność kapsli czy holderów, ale prezencja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz