Zacznijmy może od "bramki". Rola to dosyć ciekawa, ale i uciążliwa... ;/ Na szczęście od następnej aukcji zmieni się regulamin więc i procedura na tym stanowisku będzie inna... Była to za to bardzo miła okazja do poznania ludzi, z którymi dotąd się jedynie korespondowało, albo wcale się ich nie znało (a było takich trochę).
Frekwencja według mnie dopisała - mieliśmy około 50 licytujących. Ceny - tu miłe zaskoczenie z punktu widzenia PTN, bo były naprawdę dobre. Niekiedy wyśrubowane równie mocno, co ostatnimi czasy na WCN-ie.
Prowadzenie aukcji szło bardzo sprawnie (w porównaniu do zeszłego roku wręcz błyskawicznie) i myślę, że do tego aspektu nikt nie może mieć większych zastrzeżeń.
No ale nie było oczywiście wszystko doskonale - kilka rzeczy nie było wystarczająco dopracowanych. Tak sobie szło opłacanie i odbieranie walorów, no i ten przeklęty regulamin... Ale to jest do poprawienia ;)
Ciekawszym za to dla mnie fragmentem było licytowanie. Stanąłem w szranki o kilka pozycji, z czego wzbogaciły moją kolekcję.
Zacznijmy jednak od tego, co mi nie wyszło. Przede wszystkim szeląg poznański Batorego... Osiągnięta cena prawie dwukrotnie przekroczyła moje szacunki i niestety o ponad 60% wyprzedziła o co sobie zaplanowałem. Ostatecznie nawet nie wiem, kto go porwał :( Przy innych rzeczach nie było już tak źle - przy trojakach poznańskich liczyłem na jakąś okazję, ale bez specjalnego ciśnienia. Za to przy medalach przegrałem z samym prezesem Ziembą :D No trudno, następną razą to ja będę górą :)
Teraz czas na co nieco o tym, co wygrałem. Dziś tylko jedno dodam tytułem wstępu. Ogólnie trafiły do mnie: denar Kommodusa, antoninian z poniższego zdjęcia, półgrosz Wł. Jagiełły i trojak SAP.
A z innych newsów - PTN organizuje konkurs dla szkół, formuła będzie ciekawa, więc zachęcam do śledzenia informacji na bieżąco ;) Wkrótce postaram się wrócić do regularnych wpisów i wówczas poruszę kilka ciekawych tematów(no i będę kontynuował przewodnik o Rzymie ;) )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz