Na początek może czemu tak długo trwało, zanim na bloga trafiają kolejne wielkopolskie monety...
Powody są dwa. Po pierwsze sporo tych monet (popularnych odmian) już posiadam, więc coraz rzadziej pojawiają się rzeczy, których nie mam, albo które są w lepszych stanach niż te już posiadane.
Po drugie...ostatnio było trochę monet chociażby poznańskich, ale ceny szybowały do absurdalnych wręcz poziomów, więc musiałem odpuścić.
Ale temu na szczęście koniec - teraz te dwie, a w drodze jest też kolejny szeląg poznański z 1600 roku, bardzo ciekawa monetka, o której mam nadzieję już niedługo napiszę :)
Ale ad rem...
Obie monetki są jak widać, w całkiem przyzwoitych stanach. Trojak ma nawet wyraźny monogram na piersi :)
Dlaczego się skusiłem? No cóż, po pierwsze nie miałem dotychczas tych odmian w kolekcji (a to już coraz rzadsze zjawisko :) ). Po drugie...nie byłbym sobą, gdybym tak długo włączał do kolekcji sam Rzym ;)
O samych monetach nie ma większego sensu się rozpisywać - obie monety notowane przeze mnie, obie bez żadnych błędów. W zasadzie ot, zwykłe przeciętne sztuki, jakie można spotkać w większości kolekcji. Ale i tak cieszą. :)
Wkrótce pojawią się wpisy bardziej merytoryczne, w tym o konserwacji ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz