...że badacz ten ani o włos się nie mylił.
Ale ad rem. Na przestrzeni ostatniego miesiąca wszedłem w posiadanie 4 monetek Zygmunta III tradycyjnie w literaturze określanych mianem denarów koronnych.
No właśnie...tylko, że to są ternary! Gumowski się tu nie pomylił! Przy okazji wizyty w Muzeum Narodowym w Warszawie sprawdziłem tamtejszy zbiór - zarówno ternary jak i monetki powyższe mają te same wartości metrologiczne. Po prostu w pewnym momencie zaprzestano oznaczać ternary dodatkowym znakiem (daty granicznej jako takiej nie można wyznaczyć, ponieważ w latach 1619-1621 bito zarówno ternary z oznaczeniem wartości jak i bez niej).
A skąd pewność o ich poznańskim charakterze? Cóż, kształt litery S, koron etc jest dokładnie identyczny jak na ternarze poznańskim z 1616 roku... Tu po prostu nie ma mowy o innej proweniencji tych monet niż mennica poznańska, ale o tym szerzej w artykule, nad którym już pracuję ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz