czwartek, 16 kwietnia 2015

Ternar 1619

Raz już Wam go prezentowałem...




Po co w zasadzie go nabyłem? Ładny jest, fakt... dobrze wycięty - a raczej niedokładnie, dzięki czemu można poznać dokładną średnicę stempla (z koralikami obwodu jest to ok. 15 mm). Nie jest też przesadnie rzadki - w zasadzie najbardziej popularny, dzięki czemu łatwo go dostać... Wagi niestety nie podam - aż tak dokładnej nie posiadam jeszcze, trzeba będzie zainwestować.

Natomiast ciekawa jest ta monetka dla mnie dzięki... Gumowskiemu. Badacz ten (i według mnie robi to słusznie) zalicza ternary z lat 1616 - 1624 do mennicy miejskiej w Poznaniu. W swojej książce na temat tej mennicy poczynił też błąd uznając denary za ternary (nie miał niestety obecnego stanu badań, dzięki któremu wiemy, że w latach tych bito oddzielnie denary i ternary). 

I właśnie się wyjaśniło, czemu ta monetka jest dla mnie ciekawa - jest poznańska, a nie jak twierdzą obecni badacze krakowska!!! I co najważniejsze są na to dowody w postaci dokumentów menniczych stwierdzających w tych latach działalność mennicy poznańskiej. Dodatkowo analogie do stempli poznańskich z 1616 roku (jeszcze z kluczami). 

Sama emisja wymaga szerszych badań, jeśli chodzi np o wagę, do czego będzie potrzebna większa ilość egzemplarzy - MNW czeka ;) Tu też mały apel do Was drodzy czytelnicy - jeśli posiadacie takie monetki, lub macie do nich dostęp, chętnie poznam ich wagi (ze średnicami) ;)

Ale szykuje się kolejny przełom dzięki temu :)

A niebawem - mały locik z... groszem dla Prus Południowych z mennicy w Królewcu z 1798 roku!!! I refleksja, czy Sobański się nie pomylił...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz