czwartek, 30 października 2014

Budowanie kolekcji- od czego zacząć i jak to robić

Budowanie kolekcji numizmatycznej to to, czym żyje większość numizmatyków. Praktycznie ilu numizmatyków tyle sposobów na budowę kolekcji. W dzisiejszym wpisie chciałbym się jednak skupić na tym, jak tworzyć naszą kolekcję w rozsądny sposób (swoją drogą jak tak dalej pójdzie, to będę musiał chyba zmienić tytuł na poradnik numizmatyczny ).
Budowę kolekcji można podzielić na kilka etapów:
1. Wybór tematu
2. Zakup literatury i pierwszych monet
3. Zakupy numizmatów i badanie ich historii (sposobów bicia, przeznaczenia etc.)


To rzecz jasna najbardziej uproszczony schemat, jednak odnosi się do każdej porządnej kolekcji. Istotnym punktem jest tu zwłaszcza poznawanie historii swoich monet, wgłębianie się w historię regionu/okresu który kolekcjonujemy, poznawanie technik wyrobu, wartość danego pieniądza, okoliczności jego wybicia, słowem całej otoczki towarzyszącej naszej monecie. Bowiem - jak mówi Pan Piotr Kosanowski - moneta jest tylko początkiem.
Ale o tym można przeczytać na jego blogu http://dziennik-numizmatyczny.blogspot.com/ i porozmawiać z nim na ten temat, więc nie będę się w to wgłębiał.
Zajmiemy się budową kolekcji od podstawy. Po pierwsze wybieramy, co będziemy zbierać. Jednak warto sobie wyznaczyć swój temat w sposób racjonalny. W końcu nikt, kto może poświęcić na miesięczne zakupy powiedzmy 100-200 zł nie będzie zbierał Talarów Wikariackich, lub dukatów... Przy wyborze tematu naszej kolekcji istotne są dwa aspekty - co nas interesuje (jaki okres/region/nominał etc.) oraz jaki mamy budżet. Nie oznacza to rzecz jasna, że ktoś kto interesuje się historią zaboru rosyjskiego, a na monety może wydać do 100 zł musi się koniecznie skupić na monetach miedzianych. Z czasem może on zbierać i rzadsze i droższe monety. Ale podstawą jest właśnie to co nas interesuje. Dalej, gdy mamy określony budżet miesięczny- trzymajmy się go. Nie ma sensu go przekraczać i narażać się na kłopoty finansowe.
Kolejną istotną sprawą, o czym już nieraz pisałem i zapewne jeszcze nieraz napiszę jest LITERATURA. Bez niej osoba zbierająca monety to zwykły zbieracz nie mający o nich większego pojęcia. Oczywiście nie można wszystkiego wiedzieć od razu, ale ważne aby w parze z zakupem monet szedł zakup literatury tematu, zarówno numizmatycznej, jak i historycznej. Będzie to pomocne nie tylko w późniejszych kontaktach numizmatycznych, czy ewentualnych publikacjach, ale i przy zakupach. Łatwiej bowiem kupić monetę oryginalną, gdy się wie jakie ma parametry i jak powinna wyglądać, a wierzcie mi - nie wszystko jest w internecie!

3 komentarze:

  1. Ciekawy temat. Owszem różnica między zbieraczem, a kolekcjonerem na pewno jest. Zbieracz to przypadek, chaos, a często brak wiedzy; kolekcjoner to pasjonat, pełen rozmysłu, zbierający metodycznie i cierpliwie, zdobywający wiedzę dotyczącą tematu. Zbieraczy mamy wielu, kolekcjonerów nielicznych... Ważną kwestią jest cierpliwość i systematyczność. Pasja numizmatyczna to pasja, nie obsesja. Warto pamiętać o zachowaniu rozsądku jak ze wszystkim. Budowanie kolekcji latami daje większą radość niż kilka zakupów paru zestawów naraz. Warto też moim zdaniem nabywać numizmaty w dobrych stanach. I jeszcze fajne zdanie na koniec podpatrzone z bloga p. Chałupskiego: Moneta nie musi być piękna, ale musi mieć swoją historię. Pozdrawiam Piotr Dumanowski mail: stowarzyszenieuniegoszcz@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla takich początkujących kolekcjonerów jak ja bardzo przydatny blog. Ale mimo, że nie mam aż takiego doświadczenia to takie kolekcjonowanie wciąga mnie coraz bardziej. Ostatnio na https://www.skarbnicanarodowa.pl/zloto/zlote-monety przeglądałem złote monety,które nie powiem zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie.

    OdpowiedzUsuń